Klub z bogatą historią, który myśli o ekstraklasie. Przedstawiamy ŁKS Łódź

Dzisiejszego wieczoru nasza drużyna rozegra kolejne, niezwykle istotne ligowe spotkanie. Tym razem podopieczni trenera Jakuba Dziółki zawitają na stadion przy alei Unii, gdzie zmierzą się z ekipą ŁKS – u Łódź. Starcie zapowiada się wręcz elektryzująco, a w związku z tym, chcielibyśmy nieco bliżej przedstawić Wam drużynę dzisiejszego rywala Skry Częstochowa.

Łódzki Klub Sportowy został założony w 1908 roku i pozostaje jednym z najstarszych klubów piłkarskich w Polsce. Przez wiele lat była to organizacja wielosekcyjna, zrzeszająca sportowców z różnych dyscyplin, którzy odnosili sukcesy dużej rangi. Na pierwszy, wielki piłkarski triumf zapisany złotymi zgłoskami w historii klubu, sympatycy ŁKS – u czekali do 1957 roku. To właśnie wtedy ich ulubieńcy wygrali Puchar Polski. Rok później świętowali zdobycie mistrzostwa kraju. Najlepszą drużyną w Polsce zostali także w 1998 roku. O wkładzie w krajowy futbol zespołu z Alei Unii najlepiej niech świadczy jednak fakt, że ŁKS zajmuje 6. miejsce w tabeli wszech czasów ekstraklasy.

W pewnym momencie swojej historii klub musiał walczyć z potężnymi problemami natury organizacyjnej i finansowej, co sprawiło, że w 2013 roku drużyna była zmuszona wycofać się z zaplecza ekstraklasy i rozpocząć zmagania od rozgrywek IV ligi. Ełkaesiacy szybko jednak powrócili na poziom centralny, wywalczyli nawet awans do ekstraklasy. Euforia związana z powrotem na najwyższy szczebel rozgrywkowy nie trwała zbyt długo, bowiem piłkarze z Łodzi spadli już w pierwszym sezonie po uzyskaniu promocji. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno kibice, jak i działacze ŁKS – u mają przed oczami jasno postawiony cel, którym jest jak najszybszy powrót do gry na najwyższym poziomie ligowym.

Obecny sezon układa się dla naszych rywali nieco sinusoidalnie. Nie ulega wątpliwości, że drużyna z Łodzi dysponuje kadrą przepełnioną ciekawymi nazwiskami, piłkarzami, którzy są w stanie walczyć z każdym w 1. lidze. Chociażby w derbowym meczu z Widzewem, zakończonym ostatecznie remisem 2:2, gracze ŁKS – u udowodnili, że potrafią całkowicie zdominować rywali. Zdarzyło im się jednak kilka bolesnych wpadek. Na myśl przychodzą dotkliwe porażki z Odrą Opole (0:3) czy Resovią (również 0:3).

Podopieczni Kibu Vicunii, wieloletniego członka sztabu szkoleniowego Legii Warszawa, a także byłego trenera m.in. Wisły Płock, zajmują 7. lokatę w ligowej tabeli z dorobkiem 28 punktów. Należy jednak pamiętać, że ełkaesiacy rozegrali jedno spotkanie mniej od większości ligowych drużyn, wobec czego przyznać trzeba, że po nadrobieniu zaległości ich pozycja w stawce mogłaby być nieco wyższa.

Najlepszym strzelcem Łódzkiego Klubu Sportowego jest hiszpan, Pirulo, który na przestrzeni obecnej kampanii pięciokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. Mówimy o zawodniku niezwykle błyskotliwym, który doskonale radzi sobie na małej przestrzeni. Potrafi dobrze dryblować, ponadto posyła groźne, prostopadłe piłki. Nadużyciem z pewnością nie będzie stwierdzenie, iż Hiszpan jest absolutnie kluczową postacią w układance Kibu Vicunii.

Z ostatnich dwóch pojedynków piłkarze z Łodzi wychodzili zwycięsko. Szybko podnieśli się po porażce z Odrą Opole, pokonując kolejno GKS Katowice (1:0) i GKS Tychy (2:0).

Warto także przypomnieć, że w pierwszym spotkaniu naszej drużyny z ŁKS – em, rozgrywanym w ramach 2. kolejki Fortuna 1 Ligi, po niezwykle emocjonującym spotkaniu ponieśliśmy porażkę 2:3. Nadchodzi więc idealny moment do rewanżu na drużynie z Łodzi. Miejmy nadzieję, że dzisiejszego wieczoru to zespół Skry Częstochowa będzie celebrował kolejne ligowe zwycięstwo. Nie ulega wątpliwości, że gracze trenera Jakuba Dziółki posiadają odpowiednie umiejętności, by utrzeć nosa rywalom z alei Unii. 

Daniel Flak

***

Dzisiejsze spotkanie naszego zespołu rozpocznie się o godzinie 18.00. Transmisję z meczu możecie śledzić w aplikacji Polsat Box Go pod linkiem: https://bit.ly/ObejrzyjSkre